Rozwój przestrzeni internetowej, a w szczególności social mediów, przyniósł znaczne zmiany w sposobach komunikacji kadry managerskiej z otoczeniem. W wyniku takiego rozwoju sytuacji powstały hipotezy głoszące, że aktywność managerów (CEO, dyrektorzy, kierownicy) może wpływać nie tylko na wizerunek firmy, ale i jej zyski.

W ostatnim czasie pojawiły się również badania, nawiązujące do poruszanej tematyki. Jednymi z nich jest badanie „On Board Think Kong”, w którym wzięli udział dyrektorzy komunikacji i marketingu z 10 sektorów gospodarki. Za całego badania najbardziej istotne stały się dwa.

Po pierwsze zapytano, jakich narzędzi managerowie używają do budowania wizerunku. Wyniki przedstawiają się następująco:

Drugie pytania obejmowało kanały komunikacyjne, które w opinii managerów są efektywne do budowania reputacji korporacyjnej. Wyniki:

Wspomnieć należy również o popularnym w ostatnim czasie influencer marketingu, który w badaniu wskazały 3,5% ankietowanych.

Komentując wyniki, zauważyć można wyraźne rozgraniczenie. O ile media społecznościowe managerowie używają najczęściej do budowania wizerunku (84,2%), to w kontekście budowania reputacji korporacji w dalszym ciągu wygrywa obecność w mediach tradycyjnych (71,9%). Dlaczego? Pewnie ciągła powszechność tego rodzaju mediów powoduje, że strategie komunikacyjne i przeznaczane pieniądze na reklamę są nadal w czołówce.

Wracając do rozważań zasygnalizowanych na początku – czy CEO powinien być aktywny w social mediach? Odpowiadam tak, ale muszą być spełnione 5 warunków:

Aktywność

Samobójstwem dla każdego profilu w serwisie informacyjnym jest brak aktywności w publikowaniu zróżnicowanych treści (nie tylko formy klasycznych postów). Istotą funkcjonowania w mediach społecznościowych jest aktywność w tworzeniu treści (content marketing) oraz nawiązywanie i utrzymywanie relacji poprzez interakcje (odpowiadanie na komentarze, reagowanie na posty innych – nawet zostawienie popularnej „łapki”). Wspomniane działania wpływają na odbiór użytkownika i budują jego wizerunek osoby aktywnej oraz sprawnie poruszającej się w sieci. W przypadku CEO staje się to nad wyraz ważne.

Odwaga

Odwaga w kontekście aktywności w social mediach to przede wszystkim zmierzenie się z negatywnymi komentarzami, hejtem oraz innymi formami dezawuowania działalności CEO. Nigdy nie będzie tak, że nasza aktywność będzie przez wszystkich akceptowana i podziwiana. Należy liczyć się ze wzmożoną aktywnością osób, które bardzo często z premedytacją wykazują aktywność na profilu CEO. Zasada? Nie blokować możliwości zamieszczania komentarzy oraz odpowiadać na większość komentarzy, nawet tych negatywnych. To buduje wizerunek zdecydowanego CEO.

Prezentacja drugiego „Ja”

Każda forma marketingu wskazuje, że czynnikiem budującym wizerunek jest pokazanie siebie z innej – prywatnej strony. Pokazanie „drugiego ja”, czyli wizerunku, który niekoniecznie związany jest z funkcją, która CEO sprawuje. W tym kontekście nie doradzam pokazywania się ze swoimi zwierzątkami (choć nie jest to wykluczone jeżeli robimy to sporadycznie). Lepszym rozwiązaniem staje się na samym początku ustalania strategii wizerunkowej, wyznaczenie 2-3 tematów, które będą systematycznie poruszane na profilu. Może to być działania na rzecz dbałości o czyste powietrze, działalność charytatywna z harcerzami, czy po prostu komponowanie muzyki. W tej sytuacji należy unikać multitematyczności i poruszania wszystkich tematów, które wydawałyby nam się ciekawe. To pierwszy krok do zbudowania spójności wizerunkowej.

 Różnorodność w wykorzystywaniu możliwości serwisów

Media społecznościowe to nie tylko możliwość dodania posta i uzupełnienia go zdjęciem lub grafiką. Social media to dziś transmisje live, wspólne oglądanie materiałów video, tworzenie ankiet, ukazywanie stanów emocjonalnych etc. Stosowanie tego typu możliwości przez CEO uatrakcyjni nie tylko odbiór jego postów, ale potwierdzi, że jest osobą wszechstronnie wykorzystującą social media.

 Humor

CEO nie może kojarzyć się wyłącznie z oficjalnymi postami, pozbawionego „ludzkiego” zabarwienia, poruszającego jedynie informacje formalne, związane z funkcjonowaniem spółki (zyski firmy, przekształcenia etc.). W każdym przypadku odrobina humoru (tego w granicach smaku) nie zaszkodzi, a w przypadku osoby na managerskim stanowisku może tylko poprawić notowania i zyskać zwolenników.

Zaprezentowane warunki w moim przekonaniu pozwolą zbudować wizerunek CEO, który przełoży się na wzrost zainteresowania firmą i usługami, jakie świadczy.